Praca to budujące zajęcie.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć ,że to prawda. A nie zawsze tak było..Ale nadal wierzyłam w krasnoludki...
Mijają dwa miesiace odkąd założyłam bloga i wróciłam do czegoś co dawno znienawidziłam. Do szycia!!! Dacie wiarę,że obiecałam sobie nigdy do tego nie wracać ? Ale nigdy nie robiłam tego co bym chciała lecz to co musiałam.Banał ?Ale przytrafiajacy się bardzo często.
Teraz weselej . Dziękuję za to ,że jesteście i pełne ciepła maile. Wszystko jest na dobrej drodze .Jak wiecie moja córka jest daleko ale zawsze przy mnie.Dzięki niej jest blog.A G ,który jest najlepszym przyjacielem ? To on zapytał "Co byś chciała robić w życiu?" Tak więc mam za sobą dwa miesiące intensywnej pracy.Wymyślam,szyję a nawet maluję. Jeśli to co robię będzie się podobało idę w ślady Piecuszka.
Teraz przeprosiny : Mam problem z komputerem i wysyłaniem wiadomości. Dostałam komputer -jeszcze szybciej oddalam do naprawy i czekam na wymianę.Jak ktoś miał do czynienia z gwarantem to wie co robia aby przedłużać.Wszystkie Was proszę o wybaczenie.
Ewelinko dziękuję za książkę z Twoją dedykacją i akwarelkę z makami.Pamiętałaś,że tak się nimi zachwycałam.Pochwalę sie jak zrobię zdjęcia.
Kryska ! Jesteś niemożliwa! Ale o tym ze zdjęciami bo tak się nie da .
I dla wszystkich oglądajacych troszkę jesieni -szaleję bo wyległam w plener jak moja Kicia-po latach.Oczywiście też coś co zrobiłam bez jej pomocy.
Smutne z renty w naszym kraju nikt nie wyżyje a im młodszy to ma gorzej wrrrr
OdpowiedzUsuńSzyj i zachwycaj!!:)
To prawda.Czysta kpina.A ciebie uwielbiam za zwrot "w naszym kraju"
UsuńMam uczulenie na w "tym".
Piękne woreczki, cudeńka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPiękne woreczki:) Zdrowia życzę, bo czytam, że Ci go trochę brakuje:) Będzie dobrze,trzymam kciuki i pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńZrobię sobie aromaterapię z mięty od Ciebie.Jestem wąchaczem .Nawet wspomnienia mam zapachowe.
UsuńTrzeci piękny, piękny, najpiękniejszy ! Żartuję, wszystkie fajne :) Cieszę się, że mogę tu wpadać :) Ah, i zapraszam na owieczkowe candy u mnie.
OdpowiedzUsuńDzięku Beatko.
Usuńcieszymy się,że wracasz a przede wszystkim,że mocno chcesz wrócić, to najważniejsze, a ja pozdrawiam wszystkich tych, którzy tę rentę ci zafundowali.
OdpowiedzUsuńW głębi serduszka wierzę w karmę, i zła karma powraca, ( zwał jak zwał):o)
Ściskamy wręcz...
UsuńWidzę,że dla wielu z nas te blogi to rodzaj terapii :) Dużo,dużo zdrowia życzę i samych pozytywnych myśli (od depresji z daleka się trzymaj!!!-wiem co mówie! ). Pozdrawiam serdecznie D.
OdpowiedzUsuńJa się trzymam ale ta jendza skrobie mi marchewki...
UsuńA woreczki cudne-jak wszystko co robisz :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)))
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje woreczki :) Szyj dopóki zdrówko pozwoli, bo pięknie Ci to wychodzi :)
Pozdrawiam
To tak jakbym malowała...szkoda,że nie tak jak Ty.
UsuńTrzymam za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuńSzyjesz przepięknie, woreczki cudne!
Trzymaj mocno.
Usuńśliczne woreczki, i poduchy marynistyczne również
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Fajnie że jesteś i tak trzymaj dalej - woreczki słodziutkie :) ewa
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć.
UsuńMam nadzieję,że wszystko się ułoży.Jestem od niedawna na Twoim blogu i nie zdawałam sobie sprawy,że osoba tak radosna i ciepła może miec takie przykre momenty w życiu.W sumie cieszę się ,że istnieje internet.Jest wiele samotnych osób,które potrzebują tylko miłego słowa;-) Mam nadzieję,że wyzdrowiejesz a Twoje prace będą dalej zachwycac.Pozdrawiam serdecznie ^^
OdpowiedzUsuńJa też mam nadziejeję.
UsuńJa zawsze czekam na te twoje powroty i już się nie mogę doczekać jakie cuda tutaj zastanę, a później siadam i oglądam sobie zdjęcie po zdjęciu i czuję jak moja dusza coraz bardziej w zachwyt popada. Całe szczęście, że szyjesz, naprawdę:*
OdpowiedzUsuńNo to ruszam do tworzenia .Jestem łasa na takie słowa.
UsuńWpadłam do Ciebie z Piecuchowa ot na chwilkę i siedzę przed kompem drugą godzinę. Oglądnęłam bloga od początku po kolei i na wyrywki. Cudne rzeczy tworzysz i tak precyzyjnie. Fiżka zostałaś moim mistrzem doboru tkanin, pomysłów dekoracyjnych (tu guziczek tam kieszonka super). Szkoda, że spóźniłam się na candy :( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcieszę się,że jesteś.Wpadaj jak najczęsciej.a candy niebawem.
UsuńNie poddawaj sie!!! Czarne mysli dopadaja kazdego, tylko wlasnie osoby wrazliwe maja problemy z poradzeniem sobie z ta sytuacja( chociaz nie wiem czy dobrze zrozumialam jakie to chorobsko Cie dreczy). Jak ci zle,a chcesz z kims pogadac to pisz o tym na blogu (mozesz tez skrobnac do mnie jak chcesz podam cie maila).
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze mieszkasz tak daleko.Wykupilabym u Ciebie lekcje szycia ;)))
Buzka
To by była terapia !Zajęciowa...A pomysły sypałyby się jak nasionka...Dziękuję za ciepłe słowa.
UsuńPiękne woreczki, piękne kompozycyjnie zdjęcia. Jeśli chodzi o szycie, to uważam, ze masz ogromny talent, więc niech ci nie przyjdzie do głowy zarzucić tego, co robisz!:). Trzymam kciuki, aby było lepiej w kwestii zdrowia. Całuski!:)
OdpowiedzUsuńWpadłam w ciąg pomysłowy i nie myślę aby przestać.A do głowy przychodzą wręcz szalone pomysły.
UsuńŚliczne woreczki. No i mam nadzieję, że już nie nienawidzisz szycia;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSkąd .Uwielbiam to co robię.
Usuńblogowy świat zawsze pomaga- to powinni lekarze zapisywać. na recepcie- "proszę założyć bloga i tworzyć coś na co się tylko ma ochotę!". pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńSliczne woreczki :) 3maj sie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Nigdy nie mów nigdy. A takie robótki są jak narkotyk, uzależniają. I to w pozytywnym tego słowa znaczenu. Dają odskocznię od codzienności :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam za chęci do szycia ;) ja mam maszynę i stoi i się marnuje ;( a Twoje prace są piękne ;)
OdpowiedzUsuńszyj, Kobitko szyj i nas zadziwiaj bo to co robisz jest świetne!
OdpowiedzUsuńFiżka piękne rzeczy tworzysz :) Woreczki mają taki swojski charakterek - bardzo mi się podobają. Dużo zdrówka życzę - Trzymaj się cieplutko :)
OdpowiedzUsuńwytrwałości i zdrówka !!!
OdpowiedzUsuńspod Twoich rąk wychodza same cudeńka :D
Piękne woreczki! Podziwiam też Twoje kompozycje - cudne! Zdrówka i wiele cierpliwości Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne woreczki, zdolne masz rączki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam