Żabie kieszonki
coś na poprawę nastroju,do ozdoby,lub na prezent
Uszyłam soś co zdobi i równocześnie spełnia rolę użytkową.Żabcie -kieszonki.Można je zawiesić na ścianie,biurku,drzwiach...gdziekolwiek.Szyłam do dziecięcych pokoi a w moim domu jedna zginęła i...
skrywa akumulatorki do modeli latających p.G.Duży facet a zaanektował żabeczkę.Ciekawa jestem jak to u niego wygląda.
Kieszonki są wypełnione watoliną,uszyte z bawełny i całkiem pojemne.
To tak na dobranoc.
Śliczne materiały, podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńTo prawda.Cieszą oczy.
Usuńhahaha :)
OdpowiedzUsuńno bo śliczniusie są - ja mu się wcale nie dziwię!
Uznał,że pasują do jego zabawek...hahaha
UsuńKieszonki boskie, szyłam kiedyś podobne do pokoju moich córeczek, dięki temu i okulary i inne prydasie były zawsze pod ręką!!!
OdpowiedzUsuńCudne żabki,kolorowe i radosne.Po całym dniu nauki u dziecka wywołają uśmiech!Torba dla chłopca wspaniała.Ja dla moich synów mogłam kupić jedynie chiński plecak.Dobrze,że chcesz świat uczynić kolorowym!Dzięki za odwiedzinki i miłe słowo:)
OdpowiedzUsuńUrocze żaby :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żabki... Twoje są fantastyczne... :) :)
OdpowiedzUsuńNie sposób się nie uśmiechnąć :-D
OdpowiedzUsuń