Nie mogłabym sobie odmówić szycia dla dzieciaczków.Ponieważ nasza rodzinka to babiniec(faceci nie mają wyjścia muszą być silni).Mam na myśli rodzinę swoją i mojej córki.Cztery białogłowy ,które powiła moja latorośl -jeszcze dzieci a już artystki.Każda w swoim rodzaju. I tylko ogromna odległość gasi radość ,że są.A są najważniejsze.
Dzisiaj torebki z kultową dziewczynką Sue ale nie zapominam o chłopcach i wkrótce zapraszam .
śliczne!
OdpowiedzUsuńJa widziałam je na żywo i nie mogę wyjść z podziwu nad precyzją wykonania i kolorystyką, po prostu piękne;-))))
OdpowiedzUsuńDziękuję,zwłaszcza,że sama szyłam Tildy i wiem co to za praca.Ocena od Ciebie jest cenna.Fiżka
UsuńAj, dziewczyny na pewno by chciały takie torebki :)
OdpowiedzUsuńOch,nic nie stoi na przeszkodzie.Mama podpowie-babcia uszyje.
UsuńOj to ja już widzę Małe Piecykówny z takimi akcesoriami w Maminych biżu... No jak nic tylko strzec się tych apsztyfikantów hahaha
OdpowiedzUsuńTorby śliczne ;)
To wspaniałe odkrycie! Ja trzymam kciuki za zgrany sekstet - bo ja czuję, że zapowiada się coś niebywałego ;) A odległość... Co tam odległość, ja współpracuję z ludźmi po całej Polsce i w dobie internetu ta odległość nie jest najmniejszą przeszkodą ;))) Nawet na spotkanie, bo takie długo wyczekiwane - to jest niezapomniane :)
UsuńTo prawda.Ale ja jestem z tych co to by się poprzytulały.
UsuńCudowne torebki. I ogrodniczki i ornitolożka. Sama, choć stara ;) chciałabym taka torbę;)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie.Niebawem zapraszam na powitalne candy.
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem każda praca tak ładnie wykończona wręcz dopieszczona:))) mnie jakoś maszyna do szycia nie lubi, ale przynajmniej mogę oko nacieszyć cudnymi rzeczami u innych:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Takie w detalach dopracowane! Super!
OdpowiedzUsuńCudne torebeczki zobaczyłam u ciebie, trafiając tu zupełnie przypadkiem, oj zostanę dłużej,żeby podziwiać te cudeńka!!
OdpowiedzUsuń