No niby nic odkrywczego ale czasem trzeba sobie przypomnieć.... Albo ktoś nam to uświadomi . Niby nic. Niby drobiazg ale... sprawi, że się uśmiechniemy...do siebie ,do kota,do wszystich!
DOSTAŁAM PREZENT !!!!
Tytuł posta nie jest przypadkiem. Tak zatytułowała swojego bloga Energiczna kobietka,którą znacie jako Martuchnaj http://martuchnaj-zyciejestpiekne.blogspot.com/2012/08/wyniki-candy.html
Ale polecam Wam też drugiego bloga http://malopolankitworza.blogspot.com/ Zobaczcie co dziewczyny razem nie tylko tworzą....Aż chciałoby się do nich przyłączyć!
A teraz co dostanę .Muszę dodać,że to pierwsza jakakolwiek wygrana...
Mnie drewno nie kocha!!! Abo farby,albo kleje i wszystko co potrafi ubabrać w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach (nie tylko na mnie) Maże się to draństwo tam gdzie chce .Ironią jest,że kiedy moja Kinia była w pieluszkach (????!!!!) uwielbiałam oleje i akwarele. A na drewienku... a przecierki ...zapomnieć mogę.A tak bym chciała .Dziewczyny robią cuda .Nic to zapoluję na candy!
A teraz coś mojego do pooglądania.Pora na suszone zioła ,grzyby czy orzechy.Powstało kilka woreczków na plony Matki Natury
Nie mogę się oprzeć . Przedstawiam Wam moją Kicię .Nazywa się Zula ale została Kicią.Zapewniam,że ma najpiękniejszą mordkę na świecie.Ale...nie w ogrodzie!!!Tam jest ziołożercą,kwiatkożercą i niedotykalską kocicą na świecie.Jak oglądałam zdjęcia i jej pyszczek nie mogłam uwierzyć ,że jest moja. Uwielbia zioła,kwiatki (nie tylko do wąchania )To co się dzieje kiedy przynoszę ze sklepu różne przyprawy...do mięska tak się nie pcha. Przyjmujemy tylko kocie komentarze.
To jest najwredniejsza mina jaką mi zafundowała |
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJuż pakuję i jedzie do Ciebie.
UsuńWoreczki prześliczne:))Kicia bardzo sympatyczna. Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńTobie też Gosiu.
UsuńWitam,super ta deseczka od Marty.A twoje woreczki śliczne. Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńPochwalę się jak dostanę i zrobię zdjęcia
UsuńMiau!:) gratuluję wygranej:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję deseczki :),Śliczne te Twoje woreczki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Woreczki prześliczne, ale ja wolałabym torebkę:) Czy byłabyś chętna na wymiankę ze mną? Odpisz,proszę, na ankamar@o2.pl
OdpowiedzUsuńJestem otwarta.Napiszę do Ciebie.
Usuńoj piękne woreczki! zwłaszcza ten z fioletowym kwiatuszkiem i motylkiem - cudny!
OdpowiedzUsuńOstatnia minka faktycznie bezcenna;))
OdpowiedzUsuńGratuluje prezentu, deseczka jest świetna...
Woreczki genialne,jeden cudowniejszy od grugiego;)
Pozdrawiam cieplutko
Ależ groznie patrzy Twoja kicia:D
OdpowiedzUsuńWoreczki cudne!!!, gratuluję wygranej:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Ładna deseczka :)
OdpowiedzUsuńI ten pomysł z woreczkami za plony matki Natury jest genialny.
:)
Gratuluję wygranej. Woreczki są przepiękne... A Kicia cudna, ja w ogóle kocham koty, zwłaszcza mojego.;)
OdpowiedzUsuńaleś mnie wychwaliła aż rumieńcem się oblałam... przesadziłaś :P
OdpowiedzUsuńa woreczki piękne z chęcią bym zamieniła moją umiejętność na Twoją :)))
całusy
Nic a nic...Tyle przyjemności...Bezcenne...
UsuńO matulu, Fiżko kochana, można zamówić u Ciebie takie worki na dary natury? Takie kwiatowe?No jeden chociaż?
OdpowiedzUsuńMożna,można...nawet wszystkie.
UsuńKicia piękna i dostojna :) uwielbiam koty (mam trzy, ale bywało więcej)! Woreczki prześliczne!
OdpowiedzUsuńNo i kocurek świetny:) Niestety moja jest niedotykalska nie tylko w ogrodzie;)
OdpowiedzUsuńMija nigdy nie leży na kolanach.Przytula się w nocy jak chce.Ale w plenerze przeszła samą siebie.
UsuńJejku! Te woreczki są niesamowite! *O* A kotka jeszcze piękniejsza ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Jejku! Te woreczki są niesamowite! *O* A kotka jeszcze piękniejsza ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Gratuluję wygranej. Twoje prace są prześliczne! Tak starannie wykonane. Kociczka jest uroczą damą, wygląda raczej niedostępnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.Staram się.Nie cierpię niedoróbek.A Kicia? dopiero w tym roku zaczęła spacery po ogrodzie i wyszło szydło z worka!!Ktoś podmienił mi kota!!
UsuńWoreczki piekne.Kicia urocza, chociaz ja psiaki bardziej lubie ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja zawsze miałam psy.Mój G też .Ale teraz przyszedł czas ,że mamy tylko kotka.Czekamy na dom z ogrodem i dużo zwierzków.
UsuńSame śliczności. I woreczki, i prezent, i nawet kot choć minę miał lekko zniesmaczoną ;-)
OdpowiedzUsuńLekko???Delikatna jesteś.Nie daje się dotknąć ,przechodzi obok z ogonkiem w górę i udaje,że nas nie ma.Pani na włościach!Wychowana w miejskich murach pokazała swoją kocią naturę w plenerze.
UsuńWoreczki przecudne, uwielbiam motyw kwiatowy jak na trzecim, te małe bratki. Kocie minki - bezcenne !
OdpowiedzUsuńZauważyłam,że wielu dziewczynom podobają się właśnie te dlikatne bratki.
Usuńgratuluje deseczki, zreszta - gratulowałam już u martuchny...
OdpowiedzUsuńszczęściara :D
Już do mnie jedzie...
UsuńBez względu na to co będzie w tych woreczkach są przecudne:)Jeżeli chodzi o Małopolanki, to zapewniam Cię, że niedokładnie zaglądają w dowody osobiste i każda pozytywnie zakręcona i i z pasją osoba znajdzie tam miejsce- MÓWIĘ TO WIEM!!! Kto jak kto, ale Ty ze swoimi cudami na pewno znajdziesz sobie miejsce:)
OdpowiedzUsuńMiło,że tak piszesz.A swoją drogą nie mam tak dużo w dowodzie .U nas to rodzinne.Najmłodsze babcie w rodzinie.A duchem -pozostanę przy tym,że wierzę w krasnoludki...
UsuńCudne te woreczki ...zwłaszcza w kolorze starego złota ..uwielbiam takie kolory....a Kicia słodka kocica:)Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńKocurzyca raczej!A w domu taka przesłodka...
UsuńKicia jest rzeczywiście prześliczna. Nie da się tego ukryć :):)
OdpowiedzUsuńAle nie ujmuje to urody i Twoim wszystkim woreczkom :)
Pozdrawiam
Marille
Ale cudne te woreczki, zwłaszcza ten z motylkiem :) Zula piękna!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i pozdrawiam serdecznie.
PS. Jak idą sprawy z grafikiem?
Wróciliśmy do tematu po wyjazdach.Ruszyliśmy do przodu.Trzymaj palce za efekt.
Usuńo jejku, te woreczki są przepiękne! Zwłaszcza bratkowy :)
OdpowiedzUsuńa Kicia.. mrrrrr :>
Bratki zdobyły wiele serc jak widzę.
UsuńOj Zula przepiękna!! Nawet z tą wredną miną! :D
OdpowiedzUsuńA woreczki.. cudne!
Z tymi opuszczonymi wąsami wygląda jak mors.
OdpowiedzUsuńUrocze woreczki :-) Bratki i sasanki (chyba?)w szczególności... Gdy byłam mała w domu zawsze był jakiś kot. Ale teraz niestety, mój syn jest uczulony prawie na wszystko - a na sierść kota w szczególności :-((
OdpowiedzUsuńPrzecudne woreczki i urocza kicia :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWoreczki na ziółka są fantastyczne:)) ale mina Twojej koteczki bezcenna:)))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńPrzepiękne woreczki, aż chciałoby się taki mieć. Moja Kotuszka uwielbia pożerać naszą bazylię, więc znam ten ból, ale i tak jest najsłodszym kotem pod słońcem ;). Śliczna ta Twoja Kicia. Ah, no i serdecznie dziękuję za dodanie mnie do obserwowanych, to dużo dla mnie znaczy :).
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki i przecudna Kicia - syberyjka?
OdpowiedzUsuńFiżko, woreczki są prześliczne!!!! Jak Ty je robiłaś? Myślę o kwiatowych przede wszystkim. Malowałaś, czy to tak piękny materiał? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń